OBCHODY 3 MARCA W BUŁGARSKIM INSTYTUCIE KULTURY. KONCERT THEODOSII SPASSOVA

Z okazji obchodów 3 Marca – Święta narodowego Bułgarii – w Bułgarskim Instytucie Kultury w Warszawie wystąpił Theodosii Spassov. Bułgarski wirtuoz gry na archaicznym drewnianym instrumencie dętym – kawał, który znany jest jako „kawalista wszechświata”.

Solowy koncert poprzedziła przemowa dyrektorki Bułgarskiego Instytutu Kultury, Kaliny Stanczewej, która przypomniała, że w wyzwoleńczej dla Bułgarii wojnie rosyjsko-tureckiej wspólnie z Rosjanami i innymi narodowościami walczyło około 55 tysięcy polskich żołnierzy. Według badaczy aż jedna piąta Armii Imperium Rosyjskiego została zrekrutowana z polskich ziem. „Bułgarzy znają i szanują historyczny fakt, że Polacy byli wśród naszych wyzwolicieli 140 lat temu. Składamy Wam za to podziękowania”. Dyrektorka dodała także, że w listopadzie tego roku obchodzone będzie stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, a tylko miesiąc później upłynie sto lat od nawiązania stosunków dyplomatycznych między Bułgarią i Polską. Ponieważ to właśnie Bułgaria jako pierwsza uznała niepodległość państwa polskiego.

Koncert Theodosii Spassova był częścią programu kulturalnego towarzyszącego bułgarskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Rok 2018 jest też Rokiem Europejskiego Dziedzictwa Kulturowego, a wydarzenie to podkreśliło wkład Bułgarii w niematerialne dziedzictwo kulturowe ludzkości. Tłem niezapomnianego wystąpienia były fotografie autorstwa Nedko Georgiewa, przedstawiające Państwowy Festiwal Bułgarskiej Twórczości Ludowej w Kopriwszticy. W trakcie koncertu Theodosii Spassov zaprosił na scenę swojego dobrego przyjaciela Jacka Grekowa – muzyka, członka zespołu Sarakina, z którym wspólnie wykonali wybrane kompozycje.

Na zwieńczenie wieczoru obecny na uroczystości ambasador Bułgarii, Emił Jałnyzow, wręczył Theodosii Spassovemu dyplom honorowy za wkład w rozwój i popularyzację bułgarskiej kultury za granicą. Mimo że maestro jest laureatem licznych nagród, ten gest wywołał u niego ogromne wzruszenie, jak również gorące brawa licznej publiczności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *