Premiera polskiego wydania książki Angela Wagensteina „Pięcioksiąg Izaaka” w Warszawie.

Premiera polskiego wydania książki „Pięcioksiąg Izaaka” bułgarskiego scenarzysty i pisarza Angela Wagensteina odbyła się 19 stycznia 2010 roku w sali Bułgarskiego Instytutu Kultury w Warszawie. Książka została wydana przez poznańskie wydawnictwo „Zysk i S-ka” w tłumaczeniu Kamelii Minczewej-Gospodarek.

Spotkanie poprowadziła tłumaczka książki oraz Dyrektor BIK Michaela Todorova, natomiast tłumaczenie konsekutywne wykonywała dr Agata Mokrzycka z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Pośród zebranych gości obecni byli Prezes Wydawnictwa „Zysk i S-ka” – Tadeusz Zysk, tłumacze, wykładowcy, sympatycy Bułgarii oraz społeczność europejska w Polsce.

Na wstępie prowadzący przedstawili autora „Pięcioksiągu Izaaka”. Książka jest częścią trylogii, w skład której wchodzą także powieści „Daleko od Toledo” oraz „Żegnaj Szanghaj”. Cała trylogia poświęcona losowi europejskich Żydów w czasie II wojny światowej, przetłumaczona została na prawie wszystkie języki europejskie i wydana w Europie, Stanach Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii.

Angel Wagenstein i Agata Mokrzycka odczytali fragmenty „Pięcioksiągu Izaaka” w języku polskim oraz bułgarskim. W odpowiedzi na pytanie Michaeli Todorovej, czy autor uważa się bardziej za scenarzystę, czy też pisarza, Wagenstein powiedział, że zajmuje się kilkoma rodzajami pisarstwa – pisze scenariusze dla teatrów lalek, scenariusze do filmów, opowiadania oraz powieści. Po czym wyraził także swoją nadzieję, że dobrze radzi sobie z każdym rodzajem pisania i rozbawił gości BIK mówiąc, że posiada dwie cechy charakteru – geniusz i skromność. Pracy pisarza niejednokrotnie towarzyszy samotność, Angel Wagenstein opowiedział, że najdłużej samotny był podczas pracy nad scenariuszem filmu „Borys I” ze względu na historyczny charakter dzieła.

W odpowiedzi na pytania prowadzących, które z dzieł uważa za najważniejsze oświadczył, że największą nagrodą dla niego było to, że jego rodzicom podobała się powieść „Pięcioksiąg Izaaka”. Następnie opowiedział o niezrealizowanych planach zekranizowania powieści „Żegnaj Szanghaj”. Wagenstein przyznał, że od dawna marzy o ekranizacji „Żegnaj Szanghaj” w Hollywood i ma nadzieję, że dojdzie to do skutku.

Gość BIK uniknął odpowiedzi na pytanie Hanny Karpińskiej, obecnej na promocji książki, czy podoba mu się film „Po końcu świata” (Ekranizacja ksiązki „Daleko od Toledo”), wyjaśniając, że ważniejsze dla niego jest to, by podobał się widzowi. Wagenstein dodał, że scenarzyści są ludźmi kapryśnymi i z reguły uważają, że powstały film nie spełnia ich oczekiwań nawet, jeśli jest lepszy od scenariusza. Wspomniał także, że starał się opisać w „Daleko od Toledo” szczególny los Żydów na Półwyspie Bałkańskim i że ta powieść jest poświęcona jego Dziadkowi. 

Zapytana o swoje przeżycia związane z translacją ksiązki „Pięcioksiąg Izaaka” Kamelia Minczewa-Gospodarek powiedziała, że tłumaczenie powieści dostarczyło jej przyjemności i wykonywała je dla siebie, bez wcześniejszej umowy z wydawnictwem. Praca nad tłumaczeniem nie była jednak łatwa, wiele trudności sprawiły tłumaczce zdania wielokrotnie złożone, jakimi pisany jest tekst oryginalny. W związku z tym Angel Wagenstein przyznał, że trochę żałuje tych długich zdań w swoim dziele i opowiedział o problemie przy tłumaczeniu utworu na język niemiecki.

Na pytanie Michaeli Todorovej dotyczące możliwości wplatania humoru w opisywanie ciężkiego losu Żydów, Angel Wagenstein odpowiedział, że dobrym przykładem łączenia smutku i humoru jest twórczość Charliego Chaplina. Autor „Pięcioksiągu Izaaka” zauważył, że jego książka zawiera humor, ale nie jest wesołkowata. Wagenstein powiedział, że dawniej myślał, że humor u Żydów jest humorem słabych i w obronie słabych, ale później zajął odmienne stanowisko. Obecnie uważa, że śmiech nie jest oznaką słabości, a raczej siły. Powiedział, że z wiekiem nie gubi poczucia humoru, coraz bardziej ceni w ludziach dobroć i miłosierdzie, natomiast odpychają go konflikty między ludźmi. „Trzeba się kochać”, zaapelował bułgarski scenarzysta i pisarz Angel Wagenstein na swoim autorskim wieczorze w BIK w Warszawie.

Aktualnie pisze „Przed końcem świata”, nazywa to bazgrołami z neolitu, takim politycznym neolitem. Poza tym, pisze opowiadania i traci czas na politykę. Tego, czy będzie pisać kolejne powieści, nie wie, ponieważ zadarł z Bogiem.
Wagenstein uważa, że Bóg nie wierzy w siebie, bo nie może poprawić chaosu, który zrobił. Nazywa Boga największym ateistą świata. „On wie wszystko, ważne by mu nie przeszkadzać, każdy niech robi swoje” – mówi autor.

Tuż przed spotkaniem z czytelnikami Angel Wagenstein był gościem audycji na żywo w radiu Tok Fm, wcześniej udzielał także wywiadów dla prasy. Wywiady z nim zostały nagrane w Trzecim Programie Polskiego Radia „Trójce”, dla Panoramy Kultur a także w innych masmediach.
 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *