26 kwietnia 2013 roku w Galerii Bułgarskiego Instytutu Kultury odbyło się spotkanie autorskie z bułgarskim reżyserem, scenarzystą i pisarzem Angelem Wagensteinem. W trakcie spotkania zostały przedstawione dwie kolejne, spośród trzech książek autora – „Daleko od Toledo” i „Pożegnanie z Szanghajem”, które wraz z wcześniej już wydanym ,,Pięcioksiągiem Izaaka”, stanowią trylogię opisującą losy narodu Żydowskiego, toczące się w różnych częściach świata. Wszystkie pozycje trylogii zostały wydane nakładem poznańskiego Wydawnictwa „Zysk i S-ka”, w świetnym tłumaczeniu pań Kamelii Minchevej-Gospodarek i Hanny Karpińskiej.
Na wstępie spotkania pani dyrektor Bułgarskiego Instytutu Kultury – Michaela Todorova przywitała publiczność i podkreśliła, że obecni mają niepowtarzalną okazję spędzić wieczór z wybitnym, obdarzonym poczuciem humoru intelektualistą, który swoje życie związał z bułgarską kinematografią, a w ostatnim czasie dał się również poznać jako autor wyżej wymienionej trylogii.
zdjęcie: Dejan Gospodarek
Pani dyrektor zaznaczyła, że już po raz drugi gości Angela Wagensteina w progach Bułgarskiego Instytutu Kultury w Warszawie. Na wstępie przedstawiono sylwetkę prowadzącego spotkanie – pana Kruma Krumowa oraz zaprezentowano biografię i dorobek obu pań tłumaczek – Kamelii Minchevej-Gospodarek i Hanny Karpińskiej.
Krum Krumow – polonista i znawca literatury rozpoczął prezentację autora od jego życiorysu. Angel Wagenstein urodził się w roku 1922 w Płowdiwie w sefardyjskiej rodzinie żydowskiej; dzieciństwo spędził we Francji, dokąd jego rodzina wyemigrowała, uciekając przed prześladowaniami politycznymi lewicy. Wrócił do Bułgarii po ogłoszeniu amnestii i w liceum związał się z ruchem antyfaszystowskim. W 1944 roku, biorąc udział w ruchu antyfaszystowskim, został za akt sabotażu (spalenie magazynu kożuchów przeznaczonych dla żołnierzy niemieckich walczących na froncie wschodnim) aresztowany i skazany na śmierć. Przed egzekucją uratowało go wkroczenie do Bułgarii Armii Czerwonej. 174 więzienne noce, spędzone w oczekiwaniu na śmierć, całkowicie odmieniły jego spojrzenie na świat. Bułgarski Żyd Angel Wagenstein jest przekonanym humanistą i pacyfistą. Jego bohater Abraham mówi: „Życie jest jak różaniec – człowiek za człowiekiem, pradziadek, dziadek, ojciec, ja, mój syn i wnuk. Wielką tajemnicą jest ten sznurek. Tak samo związani są Ci pod ziemią z tymi, którzy po niej chodzą. Jeśli się zerwie – koniec. Wszyscy rozsypiają się po świecie.”
Po wojnie ukończył studia filmowe w Moskwie. W swoim dorobku Wagenstein ma ponad 50 scenariuszy do filmów fabularnych, dokumentalnych i animowanych, które były realizowane przez różne kinematografie w Europie i na Dalekim Wschodzie. Wiele z tych filmów otrzymało prestiżowe nagrody na bułgarskich i międzynarodowych festiwalach, m. in. film „Gwiazdy” w reżyserii Konrada Wolfa został uhonorowany w 1959 roku nagrodą specjalną jury na festiwalu w Cannes.
zdjęcie: Dejan Gospodarek
Kamelia Mincheva-Gospodarek zaprezentowała książkę „Daleko od Toledo”. Wydalony z Bułgarii w czasach komunizmu profesor Berto Cohen powraca na krótko do swojego rodzinnego miasta jako z okazji międzynarodowego sympozjum bizantynologów. Angel Wagenstein ożywia w ten sposób mikroklimat swego dzieciństwa, spędzonego w Płowdiwie, który uchodził za najpiękniejsze i najbardziej kosmopolityczne miasto na Bałkanach. Chłopięce lata profesora Berto upływały w środowisku sefardyjskich Żydów, wypędzonych z Hiszpanii w końcu XV wieku. Sefardyjczycy, podobnie jak inne mniejszości etniczne – Cyganie, Ormianie i Turcy, zajmowali w Płowdiwie całą dzielnicę. Subtelna nić zdarzeń wije się między teraźniejszością i przeszłością – rozdzierająca nostalgia miesza się z aferą spekulantów nieruchomości, dawna dziecięca miłość z jej dojrzałą już postacią, a poszukiwanie utraconej przeszłości z bezkompromisowym wizerunkiem współczesnej Bułgarii. Powieść jest zdominowana przez postać tytułowego bohatera – Abrahama Pijanicy, blacharskiego mistrza i genialnego konfabulatora z jednej strony, z drugiej uprzywilejowanego świadka schyłku epoki. To właśnie dziadek Abraham i jego żona byli wychowawcami małego Berto, którego rodzice wcześnie osierocili, ginąc w zamachu bombowym. Siłą rzeczy, nie kto inny, lecz dziadek Abraham ujawnia młodemu wnukowi sens ludzkiej egzystencji.
Hanna Karpińska przedstawiła pozycję „Pożegnanie z Szanghajem”. Tuż przed drugą wojną światową około dwadzieścia tysięcy austriackich i niemieckich Żydów w obliczu śmiertelnego zagrożenia, poszukało ratunku w ostatnim na świecie otwartym mieście-porcie – Szanghaju. Miasto znajdowało się wówczas pod okupacją japońską i stanowiło ośrodek różnych legalnych i nielegalnych nurtów politycznych, siedlisko wielkiego biznesu i drobnych interesów, niewyobrażalnego luksusu i najstraszliwszej nędzy. Żydowscy uchodźcy – w dużej części intelektualiści, artyści i uczeni – osadzeni w przeludnionych, najbiedniejszych dzielnicach miasta, z trudem zdobywali kawałek chleba i choćby iluzoryczny dach nad głową. Doznawali wielu upokorzeń, z trudem walczyli o zachowanie godności, o obronę ducha solidarności i wzajemnego wsparcia, o garść pożywienia dla najsłabszych i najbardziej bezbronnych, walczyli o przeżycie. Nie wszystkim dane było wrócić po wojnie do Europy. Szczątki wielu spośród nich na zawsze pozostały w Szanghaju – mieście, które było dla nich jednocześnie wybawieniem i przekleństwem.
Spotkanie z Angelem Wagensteinem zakończyło się indywidualnymi rozmowami z gośćmi i podpisaniem książek przez autora.
Wszystkie, wydane w języku polskim książki autora, będą dostępne na stoisku Instytutu Kultury Bułgarskiej, w trakcie IV. Warszawskich Tragów Książki, które odbędą się w dniach 16-19 maja 2013 r. na Stadionie Narodowym.