Spotkanie autorskie z Weliczką Nastradinową

W dniu 5 czerwca 2012 roku w galerii Bułgarskiego Instytutu Kultury miało miejsce spotkanie autorskie z Weliczką Nastradinową. Jest ona bułgarskim muzykiem i pisarzem. Urodziła się w Płowdiwie, gdzie ukończyła Liceum muzyczne. W późniejszym czasie swoją wiedzę zdobywała w Państwowej Akademii Muzycznej w Sofii ze specjalizacją gry na wiolonczeli. Pracowała jako artysta-orkiestrant w Płowdiwskiej Filharmonii. Przez długie lata była dyrektorem Departamentu Muzyki Kameralnej Liceum Muzycznego w Płowdiwie.

Jest autorką ponad piętnastu książek, wśród których opowieści historyczne i fantastyczne, zbory opowiadań oraz bajek dla dzieci. Weliczka Nastradinowa jest laureatem mnóstwo nagród. Ostatnie wyróżnienie dostała 24 maja 2012 roku. Jest to nagroda za literaturę „Płowdiw”.

Na spotkaniu dr Petar Lyanguzov przedstawił cztery utwory Autorki: „O smokach i wampirach, o Martę i dla pokolenia”, „Z powodu Diakona Ignacego”, „Miasto żurawi” i „33 bajki i pół”. Części z nich zostały przetłumaczone na język polski przez Hannę Karpińską i dra Petara Lyanguzova i zabrzmiały podczas spotkana.

Sama Autorka opowiedziała dużo o swój światopogląd – w rzeczywistości zdeterminowanej szeregiem zależności i brakiem wolności, Weliczka Nastradinowa kreuję przepiękne, światłe i mądre światy wypełnione dobrocią. W światach tych tęsknota jest bezsilna i odstępuje przed tym co dobre w ludzkiej duszy. Marzenia są nieśmiertelne, a przyszłość przynosi przygody, nieoczekiwane spotkania i wiele możliwości. Jednym z największych osiągnięć autorki jest obraz usamodzielnionych kobiet, które lubią mężczyzn, ale zostają od nich niezależne.

Ostatnie znaczące osiągnięcia autorki są na polu literatury dla dzieci. Oto jak swoje twórcze przywiązanie do bajki tłumaczy sama Nastradinowa: „Według mnie wszystko co zostało napisane to bajka. Niektóre bajki są długie i poważne, jak na przykład ta o bzikowatym rycerzu Don Kiszot, bądź ta o wesołym śmiałku Dyl Sowizdrzał. Jest nawet taka o przepięknej, ale smutnej damie Annie Kareninie”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *